Święta, święta i po świętach :)
dużo jedzenia, dużo rozjazdów i dziwne jednodniowe choróbsko... ale, ale, żeby nie było - dużo zdziałałam - popełniłam np chainmailową bransoletkę, kolczyki z przepięknym szkłem weneckim, dwa dyfuzery zapachowe i oprawiłam na nowo książeczkę :)
Zaczęłam też ozdabiać powłoczkę na poduszkę, tylko już prawie na sam koniec skończył mi się kolor. Tak więc pokażę ją, gdy już skończę :) a jak wasze święta???
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz