Pierwszy post o czymś będzie o kartkach wielkanocnych. Nie zajmuję się nałogowo cardmakingiem - ot tak tylko z okazji świąt robię je dla bliskich. Oczywiście nigdy nie pamiętam gdzie nabyłam poszczególne elementy, choć już teraz mogę się przyznać, że większość pochodzi z pobliskich sklepów artystycznych i pasmanterii :)
A przechodząc do sedna:
Tworząc te kartki wykorzystałam nową dla mnie technikę - quilling. Całkiem fajnie się kręci te wzorki, choć daleko mi jeszcze do perfekcji, a najgorzej oczywiście z podklejeniem tego tak, żeby nie było widać zacieków z kleju. Ale skoro praktyka czyni mistrza będę pilnie trenować... chyba że skończy mi się zapał, bo teraz choruję na inną technikę, której efekty można podziwiać np tu lub tu.
Co do kartek, to kolejnych pięć jest w fazie produkcji, więc pochwalę się jak je skończę :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz