W sobotę miałam okazję uczestniczyć w warsztatach organizowanych przez Fundację Baobab i było to bardzo mile spędzone prawie 6 godzin. Same warsztaty prowadzone na zasadzie wymiany doświadczeń - każdy coś umie, więc wymieniamy się wiedzą i spostrzeżeniami. No a było się z kim wymieniać - osób było mało (łącznie ze mną 8), jednak wszyscy bardzo pozytywni i kreatywni - czas upływał niepostrzeżenie godzinka za godzinką. Na szczęście jest szansa na kolejne spotkania! Jeśli ktoś jest zainteresowany sprawdzajcie ich fanpage :)
A oto kilka fotek z warsztatów:
Moje warsztatowe wytworki:
Filcowe kolczyki powstały do kompletu z naszyjnikiem inspirowanym kolorami flagi Samów (rdzenni mieszkańcy Laponii) a wykonane są z wełny czesankowej ufilcowanej w kulki. W wisiorku oprócz filcowych kulek są jeszcze "guziki" z rogów renifera.
I kolaż fotek z placu przed ratuszem :D
Na koniec pochwalę się trochę moim ogrodowym żniwem, które swym zapachem umila mi czas, kiedy piszę tego posta...
Miłego wieczoru :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz