Mamy trochę dziwny układ korytarza, dodatkowo problem stwarzają elementy konstrukcyjne (podpora dachu w tym wypadku) i rurka od gazu biegnąca pod sufitem, ale uznaliśmy, że szafa zamiast dwóch (nie mieściliśmy się już na jednym) wieszaków w przedpokoju będzie lepszym rozwiązaniem.
Na początek trzeba było wyprowadzić niewielką ściankę, ponieważ krzywizna ściany nie pozwalałaby na dobre zamykanie się szafy. Ma ona kształt trójkąta i wygląda tak:
Przy okazji zmieniliśmy też oświetlenie - zamiast jednego plafonu na dwie żarówki, który dawał bardzo mało światła mamy teraz 6 oczek ledowych, a w korytarzu jest jasno jak w dzień, a nie ciemno jak w grobie... ;)
![]() |
oczka ledowe |
Reszta przebiegała już podobnie do poprzedniej szafy, z tą różnicą, że fronty nie będą łączone, tylko jednolite.
Najpierw wyrysowaliśmy linie, gdzie będą przymocowane półki. Odnośnie tych lini zaznaczyliśmy miejsca wiercenia na kołki rozporowe - znów potrzebowaliśmy dwóch rozmiarów wierteł i dwóch rodzajów kołków (inne do płyty k-g, inne do ściany z cegieł i betonowej podłogi). Po przymocowaniu półek zamocowaliśmy również reling. Jako, że jedna ściana ustawiona jest pod dość sporym kątem, zdecydowaliśmy się na zamocowanie relingu do spodniej części półki.
Tak samo jak w poprzednim przypadku zrobiliśmy "obramówkę" z płyty w tej samej okleinie co drzwi szafy (płyta laminowana Kronopol Dąb Antyczny).
![]() |
Płyta laminowana Dąb Antyczny; źródło: http://www.swisskrono.pl |
Elementy te nie były w ogóle oklejane na linii cięcia, znów zastosowaliśmy ceowniki aluminiowe w kolorze szampańskim.
szafa jeszcze bez zamontowanych drzwi |
Na zdjęciu powyżej widać nie tylko reling ale i wieszak, który zamocowaliśmy na bocznej ścianie - aby jak najlepiej wykorzystać wnętrze szafy.
szafa w całości |
Jak wam się podoba szafa? Naszym zdaniem wygląda, jakby zawsze tam była... ;)